czwartek, 2 sierpnia 2012

Zacznijmy od marzeń...

Każdy z Was ma na pewno jakieś motoryzacyjne marzenia; marzy o samochodzie, który będzie budził podziw wśród innych, za którym będą się oglądać zarówno kobiety jak i mężczyźni, ale przede wszystkim będzie to samochód,
w którym kierowca czuje się dobrze, samochód, który po trudach dnia codziennego może wywołać uśmiech na twarzy. Mi również marzy się taki samochód...

Bentley Continental GT



Pierwszy raz zobaczyłem to auto w katalogu w roku 2003 i przyznaję bez bicia - rzucił mnie na kolana. Ta moc potężnego silnika W12, ta linia nadwozia, wnętrze... które jest wyrazem kunsztu designerskiego. Bentley zawsze robił piękne samochody, ale Continental GT to dla mnie prawdziwy majstersztyk...

Masywna sylwetka, ale za to jaka!
Wspaniały na zewnątrz...
...oraz wewnątrz
Ten silnik to prawdziwe dzieło sztuki


I jak tu nie kochać tego auta? :)


Same marzenia nic nie kosztują, ale ich realizacja owszem... i to sporo ;)


7 komentarzy: