niedziela, 30 września 2012

Permanentna inwigilacja

Zwiększenie bezpieczeństwa - ciąg dalszy. Od 2015 roku w nowych samochodach fabrycznie mają być montowane kamery rejestrujące obraz i prędkość jazdy. Na ten jakże nowatorski pomysł wpadł niemiecki parlament, który zgłosił się już do Komisji Europejskiej, aby ta wystosowała odpowiednie przepisy.


Samochodowa "czarna skrzynka" ma nagrywać widok przed maską auta i wnętrze pojazdu. Oprócz tego rejestrator ma zapisywać prędkość z jaką porusza się samochód. Wszystko ma na celu poprawę bezpieczeństwa i utemperowanie kierowców z "ciężką nogą".
Zapis z rejestratora ma służyć policji wyłącznie w celu sprawdzenia przyczyn wypadku (taka jest wersja oficjalna). Ponoć przy bezkolizyjnej jeździe ów rejestrator ma automatycznie kasować niepotrzebny zapis.

Ciekawym jest, że "magiczna skrzyneczka" może pomóc również ubezpieczycielom, którzy mogliby mieć dane potrzebne im do ustalenia jaką kwotę (czy w ogóle) wypłacić poszkodowanemu. Także na pierwszy rzut oka pewnie wszyscy będą zadowoleni... prócz kierowców.

Rejestratory mają zmniejszyć liczbę wypadków o 10%. Po prostu kierowcy będą ostrożniejsi wiedząc, że sprawiedliwość ma na nich oko;-)

Jeśli przepis nie wykroczy poza obiecywany schemat, to pomysł nie wydaje się być najgorszy. Skoro ma to na celu poprawienie bezpieczeństwa na drogach... Tak czy inaczej projekt jest w fazie jaj i należy trochę poczekać, żeby zobaczyć co się z niego wykluje.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz