wtorek, 4 listopada 2014

Awaryjność samochodów - Jaguar XF

Właśnie rozpoczynam nowy cykl wpisów przy okazji współpracy z firmą AutoReduta. Tym razem będę próbował Wam przedstawić nie tylko zalety, ale i wady samochodów.


Jaguar XF, to luksusowy samochód osobowy o sportowym charakterze. Model sklasyfikowany jest w segmencie E (klasa wyższa średnia). Pierwsze zapowiedzi tego modelu przedstawiono przy okazji premiery auta koncepcyjnego Concept XF w 2007 roku podczas targów motoryzacyjnych w Detroit. Auto ma na swoim koncie wiele nagród i wyróżnień za swoją stylistykę. Model produkcyjny XF z wyglądu bardzo przypomina koncept i prezentuje się równie nowocześnie, co zostało pozytywnie przyjęte przez branżę motoryzacyjną. Jaguar XF to bezpośredni następca produkowanego od 2000 roku, często krytykowanego (m.in. za ciasne wnętrze) modelu S-Type. Przed liftingiem występował tylko w jednej wersji nadwoziowej jako 4-drzwiowy sedan. Na rynku konkuruje z takimi modelami jak: Audi A6, BMW serii 5, Lexus GS, Mercedes klasy E, czy Volvo S80 lub Honda Legend. To tyle jeśli chodzi o ogólne dane. Jak już wcześniej wspominałem, dziś chciałbym zwrócić uwagę na awaryjność tego jakże pięknego samochodu.

Po zebraniu danych z dwóch serwisów AutoReduta oraz ich uśrednieniu najczęstszym problemem są:
- szybko wybijające się dolne tuleje amortyzatorów przód i tył
- zacinająca się klapka wlewu paliwa
- zacinający się wybierak skrzyni biegów
- szybko wybijające się tuleje w zawieszeniu tylny wahacze dolne
- przepalające się diody w lampach z tyłu
- wycieki z uszczelniaczy półosi mostu
- często zapychające się DPF
- zacierające się nastawniki turbosprężarek
- przepalające się żarówki pozycyjne z przodu
Pojawiające się problemy nie są może duże jednakże dość frustrujące.

W 2011 roku podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Nowym Jorku zaprezentowano wersję po face liftingu. Modernizacja objęła zmiany stylistyczne przodu i tyłu auta. Przednie i tylne reflektory wyposażono w światła do jazdy dziennej wykonane w technologii LED.
Podczas międzynarodowego salonu samochodowego w Genewie w 2012 roku zaprezentowano odmianę kombi nazwaną XF Sportbrake.

Sportowa odmiana Jaguara XF nosi nazwę
XFR
Piękny nawet jako rodzinne kombi

Również po liftingu pojawiały się usterki - Firma JLR Polska powiadomiła Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że w niektórych egzemplarzach modelu Jaguar XF z roku modelowego od 2012 do 2014, wyposażonych w silnik wysokoprężny 2.2 litra, może wystąpić nieszczelność w układzie powrotnym paliwa z wtryskiwaczy i użytkownicy mogą zgłaszać odczuwalny zapach oleju napędowego.
W przypadku powstania nieszczelności, gdy w zagłębieniach osadzenia wtryskiwacza zbierze się wystarczająca ilość paliwa, może dojść do sytuacji, w której paliwo zacznie spływać po bloku silnika. W konsekwencji, gdy paliwo zetknie się z rozgrzanymi elementami układu wydechowego, istnieje ryzyko pojawienia się dymu lub pożaru.

Na rynku polskim kampanią naprawczą objętych było 146 samochodów modelu Jaguar XF.

Co ciekawe, to już kolejna kampania serwisowa Jaguara XF przeprowadzona w krótkim czasie. W sierpniu miała miejsce akcja przywoławcza tego modelu, tyle że wyposażonego w turbodoładowany silnik benzynowy 2.0. Wówczas problem dotyczył nieprawidłowości z zainstalowaniem przewodu układu doładowania. Z kolei w samej końcówce ubiegłego roku ogłoszona została akcja naprawcza, w której do serwisów wzywano najmocniejsze Jaguary XF (wersje XFR) wyposażone w pięciolitrowe jednostki benzynowe V8 o mocy 510 KM. Wówczas przyczyną była możliwa usterka wspornika pompy paliwa, co w konsekwencji mogło doprowadzić do wycieku paliwa.


Jaguar XF to przepiękny samochód, który ma swoje wady, ale myślę, że są one w pełni do zaakceptowania, i na pewno każdy o nich zapomina, kiedy zasiada się za kierownicą tej bestii:-)


47 komentarzy:

  1. Sporo miałem do czynienia z marką jaguar od wielu lat i zawsze ją sobie ceniłem ponad inne marki

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogło by się wydawać, że płacąc tyle za auto awaryjność powinna być mniejsza. Ciekawe jak prezentuje się pod tym względem w zestawieniu z innymi markami tej klasy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie wygląda to kombi. Pierwszy raz widzę i efekt naprawdę OK.

    OdpowiedzUsuń
  4. W końcu Jaguar wygląda jak prawdziwy drapieżnik. Rewelka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Solidna marka to i awaryjność niska...

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałem kiedyś Jaguara w wersji amerykańskiej. Było to kilka lat temu, kiedy import samochodów z USA dopiero się rozwijał i naprawa wiązała się z dużymi kosztami. Na szczęście nie miałem większych problemów, ograniczyłem się tylko do wymiany eksploatowanych części.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja Jaguara to nigdy nie miałem, ale jakbym miał to pewnie stosowałbym, aby o niego zadbać, Pro Engine Ultra co by móc z niego korzystać przez lata.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety wszystko co piękne jest drogie w utrzymaniu...

    OdpowiedzUsuń
  9. Super wpis. Pozdrawiam i czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Akurat ja nie miałem okazji jeszcze nigdy jeździć takim samochodem więc ciężko mi się na ten temat wypowiedzieć. Mogę powiedzieć za to, że dzięki porównaniu z https://kioskpolis.pl/czym-sie-rozni-system-ubezpieczen-w-anglii-i-w-polsce/ już doskonale wiem jaka jest różnica pomiędzy ubezpieczeniem OC na pojazdu w Polsce i w Anglii. Fajnie jakby pojawiły się inne zestawienia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Każdy samochód czym prędzej, czym później się popsuje. Ja ostatnio miałam nieprzyjemności z akumulatorem, ale znalazłam na stronie https://www.autopart.pl coś nowego. Na pewno dokonam więc jego wymiany.

    OdpowiedzUsuń
  13. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kupić takie auto i jeszcze wydawać potem majątek na naprawy? O niee... a przecież gwarancja na nowe auto to jest jakieś dwa lata i tyle. Nie zdecydowałbym się. Jak chce pojechać super autem to idę do https://flexrent.pl/wypozyczalnia-samochodow-lotnisko-warszawa-okecie/ i wypożyczam na ile potrzebuję. Nie trzeba mieć na własność samochód od razu żeby nim jeździć.

    OdpowiedzUsuń
  15. fajnie tu u Ciebie! blog warty polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Według mnie to auto posiada świetny układ jezdny sterowany elektronicznie, który nie wymaga od kierowcy wnikania w ustawienia. Słyszałem jednak, że psujące się drzwi i elektryczne otwieranie okien to plaga jaguarów.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakby sobie świata nie tłumaczyć, brytyjskie auta zawsze miały duszę, ale płaciły za to awaryjnością. Teraz większość marek z Wysp, tą "brytyjskość" utraciła, często w obu tych obszarach...

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawie napisane. Warto było tutaj zajrzec

    OdpowiedzUsuń
  19. Posiadam Jaguara i jeździ się nim na prawdę świetnie, do tego się nie psuje :)
    https://ponicki.pl/geometria-kol-zbieznosc/

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny wpis! Czekam na kolejne z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wpis bardzo interesujący

    OdpowiedzUsuń
  22. Interesujące spostrzeżenia

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ciekawy wpis i sporo tych wad Jaguara XF. Dzięki za cenne porady i wskazówki

    OdpowiedzUsuń
  24. jaguar to jedno z moich wymarzonych aut, dzięki za ciekawy wpis! ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. piękne auto, no ale jak widac ma swoje wady

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajnie że postanowiłeś pokazać również tą złą stronę niektórych modeli samochodów.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ostatnio nawet natrafiłam na bardzo ciekawe rozwiązanie jeśli chodzi o wycieraczki samochodowe. Są one bardzo solidnie wykonane i dodatkowo działają bez żadnych problemów

    OdpowiedzUsuń
  28. Z przyjemnością przeglądam posty opublikowane z taką pasją

    OdpowiedzUsuń
  29. Warto wiedzieć o takich sprawach

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten model w ciemniejszym odcieniu lepiej się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  31. Zawsze podobał mi się kociak na masce

    OdpowiedzUsuń
  32. No to trzeba się w takiej sytuacji szykować na ewentualne naprawy. A im droższy samochód tym i droższe do niego części. Plus taki, że dobry producent części zamiennych będzie miał w ofercie takie solidne zamienniki. W dużo niższych cenach na pewno a które tak samo dobrze będą spełniać swoje zadanie. I na nich auto będzie mogło dalej latami jeździć, bez konieczności kolejnych inwestycji.

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetny wpis ;) Ja też powoli muszę się rozejrzeć za jakimś porządnym samochodem

    OdpowiedzUsuń