poniedziałek, 8 października 2012

Legenda polskiej motoryzacji - Fiat 125p

W latach 70-tych i 80-tych gdzie się nie spojrzało jeździł ON - jeden z najpopularniejszych samochodów w Polsce. Służył rodzinom jako limuzyna, a taksówkarzom "dawał pracę". W latach 90-tych powoli zaczęły go wypierać zachodnie samochody, a od początku bieżącego wieku na drogach powoli zanikał. Niestety ciężko go teraz spotkać na polskich ulicach... Wiecie o jaki samochód chodzi? Jasne, że wiecie:)


Fiat 125p. Kiedyś rarytas, a teraz? Też, ale głównie dla koneserów i pasjonatów.
Pamiętam naszego Dużego Fiata: metalowe zderzaki, stalowe felgi. Przednia maska otwierała się w odwrotną stronę, a bagażnik otwierało się za pomocą wajchy znajdującej się między siedzeniami.

Żadnej elektryki, szyby otwierane korebkami. Brak wspomagania kierownicy. Przed oczami sporej wielkości obręcz z napisem FSO, a tuż za nią prędkościomierz przypominający słupek rtęci termometru wyskalowany na 180 km/h.
Zawieszenie: z przodu sprężyny i wahacze, a z tyłu resory piórowe.
Silnik o pojemności 1.5 i mocy 75 KM; spalanie oscylowało w granicach 9 l/100 km.
Napęd: 4-biegowa skrzynia i napęd na tył jak w rasowej limuzynie!:)

Duży Fiat swoje wady miał (jak praktycznie każdy samochód); trochę głośny w środku, według niektórych sporo palił, ale przy tamtych cenach benzyny kto by się tym tak bardzo przejmował? Niestety 125p był również podatny na rdzę, a polskie silniki nie wytrzymywały tego dystansu co włoskie.

Fiat 125p to legenda polskiej motoryzacji. Niegdyś bardzo popularny, teraz już mało kto o nim mówi. A ja miło go wspominam i ni stąd ni zowąd te wspomnienia sprawiają, że pojawia mi się uśmiech na twarzy.


Źródło zdjęć: www.samochodymadeinpoland.fora.pl


5 komentarzy:

  1. hehe :) szczerze, to teraz takim Fiacikiem bym nie pogardził..aż się łezka w oku kręci :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolega ma takiego czerwoniaka w dieslu, to dopiero rarytas :) i nie jakaś przeróbka, tylko fabrycznie wsadzony diesel z golfa mk2 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie pamiętam, że właśnie taki samochód był u nas w rodzinie i wspominam go bardzo dobrze. Myślę, że również każdy kierowca powinien przeczytać wpis https://kioskpolis.pl/ubezpieczenie-samochodu-po-poprzednim-wlascicielu-co-musisz-wiedziec/#kotwica1 gdzie bardzo fajnie opisano to jak wygląda kwestia ubezpieczenia auta po poprzednim właścicielu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Klasyka sama w sobie! Auto, które przechodziło z pokolenia na pokolenie - aż miło powspominać jego posiadanie :)

    OdpowiedzUsuń