Saab jeszcze dobrze nie zdążył otrząsnąć się po wydarzeniach z 2011 roku, a niespełna 3 lata później znów nadszedł taki czas, że fani marki po raz kolejny muszą mocno zaciskać kciuki, aby szwedzka marka nie upadła na dobre.
Wydawać się mogło, że spółka NEVS tchnie w koncern nowe życie, kiedy to pod koniec 2013 roku wznowiono produkcję modelu 9-3, a w kwietniu tego roku rozpoczęto przygotowania do produkcji wersji hybrydowej. Tak się jednak nie stało. Bo już miesiąc po tej wiadomości ogłoszono kolejną, bolesną - zdecydowano o wstrzymaniu produkcji. Stało się tak za sprawą chińskiej firmy Quingbo, która zwlekała z płatnościami. Wielbiciele marki Saab na pewno jeszcze wierzyli, że wszystko wróci na właściwe tory, w końcu to nie pierwsze poważne problemy szwedzkiego producenta; niestety NEVS zrobił to samo, co przed trzema laty poprzedni właściciel firmy Saab, a mianowicie złożył wniosek o bankructwo.
Czy dla szwedzkiego koncernu oznacza to koniec? Wszystko na to wskazuje. Trudno uwierzyć by trafił się kolejny inwestor, który ulokuje spory kapitał w fabrykę, potem cierpliwie będzie czekał, aż ta stanie na nogi i nie będzie oczekiwał od razu niewiarygodnych zysków ze sprzedaży.
Właścicieli Saabów od pewnego czasu uważa się za koneserów, trudno się temu dziwić patrząc na to ile jeździ samochodów tej marki w porównaniu z konkurencyjnymi modelami. Jeśli firma upadnie na dobre, wtedy każdy posiadacz Saaba będzie mógł się czuć jak człowiek o wyrafinowanym guście. Z drugiej jednak strony nie będziemy już mogli podziwiać nowych samochodów, których poprzednicy stworzyli kawał dobrej historii. I tylko dwa słowa nasuwają mi się w tej chwili na usta: cholera, szkoda.
Szkoda że marka upadła, wg mnie mieli jedne z lepiej wykonanych aut. Technicznie bez zarzutu ;)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy technicznie bez zarzutu. Korzystali ze światłowodów w swoich autach i z tego co wiem lubiło się to psuć ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam swojego pierwszego saaba, model 93. Fajne auto, prowadziło mi się je najlepiej z tych co miałem. Niestety brak części zmusił mnie do zezłomowania auta :(
OdpowiedzUsuńSzkoda że jedne z lepszych marek moim zdaniem upadają po jakimś czasie. Teraz praktycznie giganci rządzą, mniejsze firmy nie mają szans się utrzymać
OdpowiedzUsuńTe opływowe kształty bardzo mnie kusiły przy tych samochodach szkoda że to takie niewypały.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że historia Saaba tak się potoczyła i skończyła na dobre. Czasami można spotkać jeszcze na drogach fajne modele wyprodukowane przez tę markę, ale nowości już nigdy nie uda nam się zobaczyć
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wpisy i pogłębianie dzięki nim swojej wiedzy
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń