Nadeszły czasy, w których Polska nie ma za bardzo czym się pochwalić na rynku motoryzacji; złośliwi mogą nawet powiedzieć, że przecież nigdy nie miała. Może jest w tym trochę prawdy, ale patrząc na to z perspektywy czasu możemy śmiało powiedzieć, że polska motoryzacja chociaż nigdy nie była "bogata", to jednak miała w sobie wiele piękna.
Fiat 125p, Polonez, no i oczywiście najmniejszy z całej rodziny Fiat 126 oto trójka najpopularniejszych polskich samochodów. Dzisiejszy wpis poświęcony będzie onegdaj bardzo popularnemu Maluchowi.
Nie ma co ukrywać, że Małym Fiatem w Polsce jeździł każdy, no może lekko przesadzam - prawie każdy. Jeszcze kilkanaście lat temu praktycznie na każdym podwórzu stał jeden taki samochód jak ten u góry; parkingi miejskie były zapełnione tymi autkami, podobnie jak te pod blokami. Gdzie by się człowiek nie ruszył, to zawsze ujrzał na drodze tą kruszynę. Obecnie ujrzenie Malucha na ulicy graniczy niemal z cudem, dlatego urósł on już do rangi klasyków polskiej motoryzacji.
W sumie nie można się temu dziwić, kto jeździł Maluszkiem ten wie, jakie zapewnia on warunki podróżującym. Kiedyś można było się przyzwyczaić do ciasnego wnętrza i nie małego hałasu dobiegającego z silnika, teraz, po dłuższej przerwie przesiadając się z choćby nie wiele większego pojazdu do dzieła FSM od razu poczujemy wyraźną różnicę na niekorzyść Małego Fiata. W takim przypadku dla większości kierowców dłuższa trasa za kierownicą tego autka może wydawać się mordęgą. Ponadto natężenie ruchu na drogach jest znacznie większe, dlatego auto zapewniające tak słabe osiągi (0-80 km/h osiągane w 20 sekund) nie wydaje się już być najrozsądniejszą propozycją, mimo niskiego spalania i części zamiennych kosztujących tyle, co przysłowiowy barszcz.
W latach 1973-2000 fabryki w Bielsku-Białej oraz w Tychach opuściło prawie 3,5 miliona egzemplarzy Fiata 126 - liczba godna podziwu. Najciekawszym jest jednak fakt, że przez prawie 30 lat, kiedy Maluch był produkowany w jego wyglądzie zmieniały się tylko detale, a cała bryła pozostawała bez zmian.
Początkowo model 126 miał metalowe zderzaki |
W 1985 r. zastąpiono je plastikowymi |
Jeśli coś zmieniało się znacznie w Małym Fiacie, to na pewno było to wnętrze.
Znalazłem też jedno ciekawe zdjęcie wskaźników.
Obrotomierz:-) w Maluchu widzę go po raz pierwszy:-) |
Próżno doszukiwać się w Maluchu nowinek zapewniających większy komfort. Ten samochód nie znał czegoś takiego jak choćby elektryczne sterowanie szyb. W najnowszych odsłonach tylne szyby były uchylne, a lusterka można było ustawiać manualnie za pomocą małych - nazwijmy to joysticków (starsze modele miały tylko lewe lusterko ustawiane na zewnątrz). I to w zasadzie tyle jeśli chodzi o komfort. Fiat 126 miał być zwrotny, tani w zakupie (w 2000 roku ceny nowego samochodu wynosiły ok. 14 000 zł) i utrzymaniu i te warunki spełniał bez dwóch zdań.
Niech nikt sobie nie myśli, że Maluch to bardzo przestarzała konstrukcja nie idąca z duchem czasu - nic bardziej mylnego. W latach 90-tych zaczęto stosować elektroniczny układ zapłonowy, montowano nowsze gaźniki, a także katalizatory. Pod koniec produkcji wprowadzono taki detal jak... zagłówki dla pasażerów tylnej kanapy.
Były plany na wprowadzenie silnika wysokoprężnego, a także nowych wersji nadwoziowych - kombi oraz long. Ale nic z tego nie wyszło. Jedynie z fabryk wyjechało kilkaset sztuk odmiany Cabrio:-)
Oczywiście Fiat 126 był również często poddawany tuningowi.
Trzeba przyznać, że efekt jest całkiem ładny |
22 września 2000 roku zakończono produkcję Malucha i właśnie w tym czasie z fabryki wyjeżdżały ostatnie egzemplarze, na których pisało Happy End. Dla małolitrażowego auta może nie był to najszczęśliwszy koniec, ale teraz, po kilkunastu latach samochód wraca do łask, bo nabrał zupełnie innego znaczenia - stał się klasykiem polskiej motoryzacji.
Nie ma co, to było autko :D pamiętam jak miałem takiego z żoną, 20 lat temu już ;p beżowego pięknego Maluszka. Robiliśmy cotygodniowe tournee do jej mamusi... i z powrotem 30 km w jedną stronę i świetnie sobie radził, zepsuł się tylko 2 razy w czym 1 raz to pasek pękł więc nic strasznego :) ale okradli mi go z 5 razy :p
OdpowiedzUsuńChyba mało kto tego autka nie posiadał albo przynajmniej raz nim nie jechał:-)
UsuńFajne maluszki :)Takim to chociaż nie ma siary na ulicy ;p
OdpowiedzUsuńBo teraz to już jest klasyk:-)
UsuńFajnie byłoby mieć takiego malczana w idealnym stanie. To już powoli klasyk, auto kultowe. :D
OdpowiedzUsuńAch, aż mi się przypomniała młodość. To było moje pierwsze auto. Choć był słaby i stękał to zawsze dawał radę i nie pękał.
OdpowiedzUsuńTeraz ceny tych aut poszybowały tak w górę że to się w głowie nie mieści. Dawać ponad 5k za malucha to sporo. A pomyśleć że nie dawno walały się po 3/400 złotych.
OdpowiedzUsuńMam takiego maluszka w swoim garażu :). Uwielbiam ten samochód. Ostatnio przeprowadzona została konserwacja lakieru samochodowego dzięki której fiacik wygląda jakby wyjechał z fabryki.
OdpowiedzUsuńTyle wspomnień mam z tym samochodem, coś pięknego. :) Mam znajomego, który jakiś czas temu kupił właśnie jakiś mało używany egzemplarz, oddał go na car detailing w Warszawie, wymienił parę części i jeździ. Wygląda jak nowy i nawet nie psuje się często. Fajna sentymentalna podróż. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wóz, niemalże legendarny. Obecnie, nie widuje się już takich samochodów. Sam, jestem na etapie wyboru samochodu oraz ubezpieczalni, z której oferty mógłbym skorzystać. Zastanawiam się czy nie udać się do https://cuk.pl/ubezpieczenia/samochod i nie poprosić jej o pomoc w wyborze!
OdpowiedzUsuńJeśli będą Wam potrzebne części do Waszego samochodu, to koniecznie zerknijcie sobie na stronę https://aparts.pl/partscatalogue/fiat,1-00035.aspx w poszukiwaniu odpowiednich części. Oferta tam jest dość spora, a części dostępne są do przeróżnych modeli samochodów, więc sprawdźcie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńAkurat to auto jest bardzo kultowe i coraz rzadziej można je spotkać na naszych drogach. Muszę przyznać, że ja również posiadam stary samochód i niestety czasami mi się psuje. W takiej sytuacji wiem, że pomoc drogowa http://drogowipomocnicy.pl/ na pewno będzie w stanie mi zawsze pomóc.
OdpowiedzUsuńOczywiście to auto chyba każdy kojarzy i poniekąd jest to ikona polskiej motoryzacji. Co by nie było to również bardzo ważną sprawą jest również odpowiednia wiedza o ubezpieczeniach. Ja nawet niedawno na stronie https://kioskpolis.pl/wiek-polisowy/ miałam okazję przeczytać o wieku polisowym.
OdpowiedzUsuńCzasem samochód może ulec awarii. Części stare wymienić należy na nowe. Możecie kupić je na stronie https://aparts.pl/czesci/audi-a3-8v1-8vk-2012-04-,1-00005-10253.aspx tutaj jest największy wybór komponentów na rynku. Sprawdźcie i się przekonajcie.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł
OdpowiedzUsuńKlasyka sama w sobie! Fiat 126p to auto o którym nigdy nie zapomnimy :)
OdpowiedzUsuńprzydatny wpis!
OdpowiedzUsuńTo był samochód! chyba mało kto nie jechał nigdy maluchem, zdarza się jeszcze zobaczyć na drodze takie auto. Na pewno jego cena już znacznie poszybowała w górę, niedługo będzie autem dla pasjonatów.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFaktycznie sama jazda samochodami jest fajna, ale mnie właśnie całkiem niedawno zainteresowało to skąd najlepiej jest zamówić znaki drogowe. Dziś już dokładnie wiem, że firma http://drogmal.pl/ takie znaki bez problemów wykonuje.
OdpowiedzUsuńJeżeli komuś faktycznie posiadanie takiego auta odpowiada to oczywiście nie ma w tym nic złego. Ja za to korzystając z okazji chcę powiedzieć, że świetną opcją jest właśnie skup auta za gotówkę https://kasacja-warszawa.pl/skup-aut-za-gotowke/ i na pewno dobrze jest o tym pamiętać.
OdpowiedzUsuńFiaciki to wspaniałe samochody. Dawniej znienawidzone przez posiadaczy, a teraz prawdziwe perełki, których tak naprawdę nie widzi się już zbyt często na ulicy. Części do fiata 126 potrafią już osiągać ogromne ceny. Niektóre części ciężko dostać w dobrym stanie i żeby były oryginalne. Posiadacze tych samochodów za parę lat mogą otrzymać dobre pieniądze za egzemplarz w dobrym stanie.
OdpowiedzUsuńPojeździłby takim klasykiem
OdpowiedzUsuńTen samochód zdecydowanie wraca do gry
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuńWartościowe informacje
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wpisy i pogłębianie dzięki nim swojej wiedzy.
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuń